Z sesji - Anhelia

Piękne spotkanie z Duszką, mężczyzną który walczył w sobie pomiędzy dobrym i czułym mężczyzną a złym, zawistnym i niszczącym miłość z zazdrości. Realnie dokladnie tak się to objawiało. Jakby dwie osoby w nim samym ze sobą walczyły.

Spotkanie w przestrzeni przywołało Niemieckiego faszystę który niszczył, bij z zazdrości dobrego, miłującego ale biednego człowieka.

Ten dobry człowiek miał żonę i bardzo się kochali.

Niemiec zazdrosił im miłości i dobra jakie emanowali. W związku z tym biedny i skromny człowiek, który był traktowany jak niewolnik.

Poprosiłam aby ten biedny miłujący człowieka otulił swoją miłością Niemca. Aby objął całym swym sercem swego oprawcę.

I tak też czynił. W trakcie niemiec stał się małym dzieckiem aż w końcowym etapie zamienił się w białego gołębia, który poleciał w przestworza.

Człowiek o wielkim sercu z żoną zostali uwolnieni i stali się szczęśliwi. Pokazana została im nowa droga, dom. Ona w ciąży przechadzała się po ogrodzie zrywając kwiaty.

Uśmiech i cała Ona promieniała szczęściem jakie trudno było opisać a u Mężczyzny (jeśli będzie chciał to się tutaj ujawni) pojawiły się łzy, płacz szczecia i miłość jaka realnie go ogarnęła. Człowiek o wielkim sercu szedł z koszem ryb do swojej ukochanej.

Płacz, łzy radości, błogości aż mnie poryszył i łzy leciały. Piekne uwolnienie wewnętrzne które realnie było walką prowadzoną między dwoma skrajnymi postaciami i zachowaniami.

Piękne uwolnienie wewnętrzne z opracy i umiłowanie jego bo to co trudne właśnie woła, prosi w nas o miłość. Boskość w nas ma moc uzdrawiania i sesja ta pięknie i czule pokazuje.

Piekna miłująca energia między żeńskim i męskim z ktorej powstaje miłość, pokój, radość, szczęście... nowe miłujące, obfite życie.

Dziękuję że mogłam być świadkiem i prowadzić. Dziękuję pięknej Duszy Mężczyźnie za odwagę do stawania w sobie do tego co trudne. Moc miłości, Boskości w Nim uzdrowiła jego samego.

DobroCi Kochani 🌹 Nata