top of page

Męskie w szacunku Żeńskiego

Jaki mężczyzna może uszanować kobietę?

Taki, który uszanował swoją matkę.

Taki, który wyszedł z pretensji małego chłopca i stanął jako dorosły.

Tylko wewnętrznie dorosły mężczyzna potrafi szanować kobietę.

Chłopaczek będzie się naśmiewał…

Na złość będzie robił…

Będzie się byczył i przepychał…

Z kim taki chłopaczek się przepycha?

Z mamą.

O co się przepycha?

O miłość, spokój i dostęp do taty.

Młody, dorastający chłopiec potrzebuje przewodnika: ojca, wujka, dziadka, czy przyjaciela rodziny…

„Nie mógłbym wskazać silniejszej potrzeby w dzieciństwie niż potrzeba ojcowskiej opieki”, mawiał Z. Freud.

Jaki ten ojciec był?

Obecny czy daleki…

A jeśli był bliski - to jaka była mama?

Bo sama otwartość ojca, to jeszcze za mało. Na jego gotowość do bycia, znaczący wpływ ma scenariusz, w którym to matka jest osobą dysfunkcyjną.

Wtedy dostęp do taty zostaje zabrany.

Wszyscy utknięci w rodzinnym kryzysie.

Reanimujemy, znosimy, obwiniamy, krzyczymy albo siedzimy w ciszy…

Wielu chłopców w dzieciństwie za mamą nie nadążało - była wściekła, by za moment rozbrzmiewać perlistym śmiechem.

Krzyczała, a potem całując w czoło podawała obiad.

Spomiędzy zębów cedziła, że nie jest zła…

Ci chłopcy którzy znali takie sprzeczne sygnały, są dziś mężczyznami, którzy bujają się w relacjach między miłością a nienawiścią.

Między zrozumieniem, a wkurwem.

Między wspólnotą, a chęcią rzucenia talerzami o ścianę…

Syn trudnej matki, z którą relacji jeszcze wewnętrznie nie dotknął, na innych kobietach będzie się mścił - przenosząc na związki wszystko co dotąd niezałatwione z pierwszą opiekunką życia.

Tam więc będą pretensje, złość, badanie granic…

Pokazać może się także i dualna dynamika: „potrzebuje Cię” i „denerwujesz mnie”.

Mężczyzna pragnie kobiety, ale także, będąc szarpanym przeszłością, nie potrafi jej uszanować.

Dorośli synowie są na kobiety wściekli nie tylko, kiedy w przeszłości matka była nieprzewidywalna, trudna, zimna, pijąca, obojętna, zamknięta, utknięta we własnym bólu czy stracie, zatrzaśnięta w złości na miłość i mężczyzn (męża) - ale także kiedy była zbyt opiekuńcza, za bliska, kiedy zbyt dużo chciała, kiedy niemo wolała o wsparcie i więcej uwagi…

Tak nadmierny dystans, jak i sklejenie / stawianie syna do roli partnera, jest dysfunkcją i obciążeniem.

A tam gdzie obciążenie - tam potrzeba rozprężenia wagi.

Wkurw rozpręża.

Brak szacunku rozpręża.

Iluzorycznie…

Te kobiety; te które bawią i wściekają, te które przychodzą upierdliwe i potrzebujące… one wszystkie pokazują.

I po dorosłemu można zdecydować.

Czy patrze.

Czy widzę.

Czy … działam.

Zmiana.

Nie ma sobie równych.

Net.

Po drugiej stronie odpowiednio stoi kobieta.

DobroCi Kochani 💞

Nata🌺

Twój osobisty trener mentalny

 
 
 

Komentarze


bottom of page