
DZIECKO CZYM NASIĄKNIE OD CIEBIE TYM SIĘ STAJE
- renata_rakoczy

- 6 sie 2023
- 2 minut(y) czytania
Na zdjęciu moja Córka i ja na drugim planie. Obie na łonie natury. To moja kochana bajka i relaks, przesiadywać, spacerować, miłować przyrodę i naturę w każdej postaci.
Dziś i moje dziecko również sobie ceni taką formę wypoczynku. Nie tv, gry, itd. Nie mamy popularnej telewizji obie. Obie uwielbiamy morze, naturę i nie jemy mięsa. I wiele mogę jeszcze przytoczyć przykładów gdzie przykład idzie od rodzica.
Piszę ten tekst bo ostatnio zaskakuje mnie pewne zjawisko. A mianowicie " dziecko jest jakieś nie takie". Wiele rodziców zgłasza, że jego dziecko jest "złe ", nie takie, że komputery, szkoła, państwo, itd.
Dzieci wysyła się do psychologów (Oczywiście jestem za) ale...
Ale ja dziś ze swoich 28 lat obserwacji, bo tyle lat ma moja Córka, powiem może wprost: RODZICU ZACZNIJ OD SIEBIE!
I wprost... bo sama pracuję nad sobą i w sobie wręcz zaciekle aby w całej linii żeńskiej, właśnie mojej Córce było już lepiej.
Zaczynam od siebie, w sobie zmiany wprowadzam, siebie uwalniam, sama ze swym dziecikiem wewnętrznym miłością otulam, programy męczeńskie i ograniczające zmieniam.
Dziś widzę efekty właśnie w jej życiu co się udało a co niestety przeniosłam na nią. Ale mądrość mej Córki pozwala jej samej pracować dalej ze sobą. Ale tu znów idzie przykład od rodzica.
I tak obie uwalniamy programy, które dobrem nie służą. Poszerzamy horyzonty myślowe.
Więc jakby nie patrzeć Kochany Rodzicu!
Jakby nie zganiać na państwo, politykę, szkołę, religię, to w Tobie leży największe źródło z którego pije każdej minuty życia, twoje dziecko.
WŁAŚNIE DZIŚ w Tobie jest największy potencjał aby zmienić w sobie to co widzisz w swoim dziecku i wcale się tobie nie podoba.
Może warto spojrzeć dziś na siebie i zadać sobie pytanie: czym nakarmiłam/em swoje dziecko do 7 roku życia. Jak wiemy to czas gdzie dziecko wręcz jak gąbka chłonie wszystko. Jest jak czysta kart gdzie zapisuje emocje, uczucia, słowa , energię, dosłownie wszystko bo żyje trochę jak w lekkiej hipnozie i to od swoich rodziców opiekunów.
Nasze dzieci to my. My to nasze dzieci.
Przyjęło się w społeczeństwie jak w medycynie, że leczenie zaczyna się trochę po wierzchu. Nie szuka się przyczyny a leczy objawy. I trochę tak to wygląda z dzisiejszym alarmem wręcz, dbania o dzieci.
Leczymy objawy a przyczyna jest w Nas/Rodzicach!
I mówię w nas bo sama to widzę i staram się jak umiem zmieniać ale nie dzecko a siebie.
Służę konsultacją ONLINE
DobroCi Kochani 💞🌺






Komentarze